Zapraszam Was serdecznie w imieniu autorki zdjęć ( Jotki ) na wystawę pt. "EKO - UWIĘZIENI" (Eco - trapped) pod patronatem m.in. sophisti.pl, milionkobiet.pl. Interesujecie się fotografią oraz zagadnieniami związanymi z ekologią? Jeśli tak, to nie może Was tam zabraknąć!
Czas trwania wystawy: 5 - 16.03. 2012
Wstęp wolny / Na wernisaż 5.03 wejście tylko z zaproszeniem
Miejsce: GALERIA "Schody", ul. Nowy Świat 39, Warszawa
***
"Nazywam
się Joanna Kiczka „JOTKA”. Jestem absolwentką Uniwersytetu Warszawskiego oraz
Europejskiej Akademii Fotografii. Specjalizuję się w fotografii kreacyjnej
(fotografia modowa i portretowa). Jestem laureatką dwóch konkursów
fotograficznych: Międzynarodowego Konkursu Fotografii Przemysłowej i
Industrialnej FOTO-PEIN 5, Rybnik 2011 oraz w konkursu zorganizowanego przez
Pracownię Fotografii Cyfrowej, Kraków 2011. W lipcu 2011 miałam swój wernisaż
fotograficzny w warszawskim klubie The Eve. Wykonywałam sesje reklamowe dla:
Rotor Club, Vinotti Furniture, Collection Adam, Pałacu Krobielowice, Magazynu
„Vege!”.
Celem
mojego projektu „EKO-uwięzieni” jest pokazanie, że ekologia w Polsce to mit. Pokazania,
że słowo „ekologia” jest nadużywane do celów marketingowych, do przyciągnięcia
klientów, aby zakupili nowy produkt, czy wysłali dzieci do eko-przedszkola,
które z „eko” nie ma nic wspólnego! Nie jesteśmy Szwecją i widać to na każdym
kroku. Co z tego, że segregujesz śmieci, skoro żeby je a wyrzucić do odpowiednich
pojemników musisz wsiąść w samochód (spaliny!!!) i pojechać poszukać tych
pojemników!
Marnujemy energię, a więc pytam, dlaczego np. sygnalizacja świetlna
nie może być podłączona do systemów kolektorów słonecznych jak to jest na
Zachodzie? Dlaczego firmy, które oferują jeden dany produkt ekologiczny, nie
przestawią się tylko na ekologiczne produkty? Bo EKO to jest chwyt reklamowy! Mój
projekt pokazuje, że mimo, iż bardzo staramy się być „eko”, to jesteśmy
„EKO-uwięzieni”, czyli uwięzieni w myśleniu o tym, że jesteśmy ekologiczni! Nie
raz zdarzyło mi się być w lesie i zamiast lasu zobaczyć wysypisko śmieci;
najbardziej przykre jest to widzieć pod znakiem zakazu wyrzucania śmieci… Śledząc wydarzenia związane z zabiegami
proekologicznymi, czasami ma się wrażenie, że protesty ekologów zwracają
bardziej uwagę na nich samych, a nie na problem z jakim walczą! Tu nie chodzi
tylko o uświadamianie społeczeństwa, ale głównie o walkę z systemem i
wprowadzenie do codziennego użytku odpowiednich technologii.
Ekologia weszła na salony,
organizowane są pokazy mody, gwiazdy chcą być eko, bo to jest modne. Ale
ochrona środowiska to nie moda, to powinien być styl naszego życia.